I po świętach i po urodzinach;)
Pojadłam, popiłam – ale nic procentowego;) Wyspałam się ale
czas wrócić do rzeczywistości. Jak wiadomo, wszystko musi się
kiedyś skończyć;)
Przypomniam też o rozdaniu o tutaj –
jeszcze się można zgłaszać;) Ale do tematu:
Dziś chciałam się skupić na filmie.
A jakim? - zapytacie. A już mówię;) „Jak upolować faceta? Po
pierwsze dla pieniędzy.”
Film obejrzałam z miłą chęcią jako
że przygody Stephanie Plum są moimi ulubionymi;) Posiadam wszystkie
książki w wersji anglojęzycznej – a jest ich osiemnaście;) Mam
nadzieję że dzięki temu że film stał się popularny, w naszym
pięknym kraju przetłumaczą resztę 11 tomów.
Film obejrzałam też z chęcią nie
tylko dlatego, że jest ekranizacją moich ulubionych przygód
wymyślonej bohaterki, ale też ze względu na obsadę aktorską.
Aktorzy – są mi znani, ale chciałam
się przekonać czy sprostają moim wyobrażeniom książkowym – i
prawdę mówiąc – trafili w samą dziesiątkę. Początkowo miałam
troszeczkę mieszane uczucia – ale wiadomo – ulubiona książka,
przeleciana przeze mnie tyle razy że prawie znam te przygody na
pamięć, bohaterowie w mojej główce też jakoś wyglądają więc
ciężko się jest przestawić nagle na ekranizację – ale po
pewnym czasie stwierdziłam że wybór aktorów jest bardzo udany;)
O czym jest film? Zapewne kto czytał
książki J. Evanovich będzie wiedział, ale dla tych co nieczytali
to streszczę troszeczkę tom pierwszy – bo to na jego podstawie
powstała pierwsza część filmu – mam nadzieję że nie ostatnia.
Stephanie Plum – w tej roli
przepiękna Katherine Heigl – jest rozwódką, której nagle świat
staje na głowie. Straciła pracę, tonie w długach, komornik
zabiera jej samochód i powoli poluje na mieszkanko, zatrudnia się w
biurze swojego kuzyna Vinn'ego. Stephanie zostaje – łowcą nagród.
Co to takiego? Dostarcza oskarżonych na policję jeśli Ci nie
stawili się w sądzie, za to otrzymuje 10% od wpłaconej przez
Vinniego za oskarżonego, kaucji.
Katherine Heigl i Jason O'Mara |
Skuszona możliwością szybkiego
zarobku, Stephanie przyjmuje pracę i dowiaduje się że Joe Maoelli
– w tej roli seksowny Jason O'Mara – chłopak z jej przeszłości,
który ją wykorzystał i uwiódł, a w teraźniejszości policjant
jest poszukiwany za zamordowanie człowieka. Pomimo tylu lat, kobieta
nie zapomniała jak łatwo dała się zbajerować przystojnemy Joe'my
więc podejmuje się schwytania go, by się na nim odegrać a przy
okazji zgarnąć niezłą sumkę za jego dostarczenie.
Początkowo bohaterka nie ma bladego
pojęcia na czym polega ta praca, jednak pod czujmym okiem Rangera –
jednego z najbardziej cenionych łowców nagród – w tej roli
Daniel Sunjata – powoli zaczyna pojmować o co w tym wszystkich
chodzi. Sprawa z pozoru prosta wydaje się mieć drugie dno i tak
naprawdę jest o wiele bardziej skomplikowana.
Film, w 100% mnie zadowolił, Stephanie
zarówno w książce jak i w filmie została przedstawiona jako
troszeczkę roztrzebana i ciamajdowata dziewczyna, która mimo
wszystko ma wielkie szczęście. Momentami film rozśmieszył mnie do
łez – w szczególności dialog pomiędzy Stefką a Rangerem, kiedy
biedna została nago przykłuta kajdankami przez Morellego;) Tekst,
jakże krótki, ale ich miny są przezabawne „ I'm bussy, I'm
naked, I'll be right there” powalił mnie na łopatki;)
Film jest z kategori komedii
kryminalnej – i tak też jest – są mega zabawne momenty – jak
ten co opisałam powyżej, ale też dobry wątek kryminalny i
tajemnica śmierci oraz zagadka jej rozwikłania.
Jason O'Mara jako Joe Morelli |
Może teraz skupię się odrobinkę na
aktorach - nie za dużo – ot, troszkę. Katherine uwielbiam, jest
dla mnie przepiękną dziewczyną i może nie ma jakiś wielkich
umiejętności aktorskich ale dażę ją wielką sympatią od czau
jej roli w „Chirurgach”. Rola Stephanie pasuje do niej idealnie,
jest wręcz osobą idealną do tej roli – dokładnie tak sobie
wyobrażałam Steph – słodką i niewinną a zarazem wredną i
mściwą;)
Jason O'Mara – oglądałam z nim
jedynie serial Terra Nova – jakoś mnie nie zachwycił, ale w tym
filmie nie mogłam oderwać od niego wzroku. Jest cholernie seksowny
i gburowaty – czyli dokładnie taki jaki w mojej wyobraźni był
Morelli;) Zresztą lubię taki typ urody, więc zakochałam się od
razu;)
Daniel Sunjata jako Ranger |
Daniel Sunjata – moim zdaniem idealny
wybór aktora wcielającego się w rolę Rangera. Na wielu forach
czytałam że to jakaś pomyłka i ogólnie, ale zapytam się inaczej
– kogo byście sobie wyobrażali jako Rangera? Ranger w książce
opisany jest jako ciemnoskóry przystojny mężczyzna ok 35 lat. Może
nie „murzyn” ale mulat. Zbyt wielu mulatów w tym wieku a
dodatkowo przystojnych nie ma. Daniel idealnie nadaje się do tej
roli. Ranger w książce jest taki cichy i tajemniczy- a Daniel sam w
sobie taki jest, więc rola idealna dla niego;)
Oczywiście nie można pominąć
fenomenalnej babci Mazur która rządzi;) Kobitka pomimo swojego
wieku – czuję się w swoim ciele genialnie i czerpie z życia
wszystko co najlepsze;)
Film gorąco polecam fanom przygód
Stephanie Plum, ale zarówno osobom które chą obejrzeć coś
przyjemnego wieczorem. Trochę śmiechu i dobrego kina akcji nikomu
jeszcze nie zaszkodziło;) A tym co nie widzieli zapraszam do obejrzenia zwaistuna:
zachecilas do obejrzenia tego filmu:))
OdpowiedzUsuńsuper blog :)
zapraszam rowniez do siebie :)
obserwuje :))
jeszcze go nie widziałam, ale chyba muszę to zrobić;0 ja dzisiaj wybieram się ze znajomymi na American Pie;
OdpowiedzUsuńbyłam i widziałam nowy AP;) utrzymany jak każda część w fabule komediowej choć prawde mówiąc nic już nie pobije 3 pierwszych części. Dla mnie był trochę jak odgrzewany kotlet.
Usuńdziękuję słońce! <3
OdpowiedzUsuń;* Podesłałam Ci na maila te plany;)
Usuńhmm mam większą chęć przeczytać książkę, niżeli oglądać film, ale zapewne zrobię i to i to, jak tylko będę mieć więcej wolnego czasu :) do kina się raczej nie wybiorę, bo zostały mi dwa vouchery, które zamierzam przeznaczyć na American Pie - jedna z niewielu komedii, na których naprawdę się śmieję. chociaż fakt, pierwszych trzech części chyba nic nie da rady przebić. chociaż może z tymi aktorami...
OdpowiedzUsuńniestety nie gustuję w kinie amerykańskim i staram się je omijać szerokim łukiem także mnie nawet Twoja porządna recenzja nie przekona :)
OdpowiedzUsuńw takim razie nie namawiam;) Jak się czegoś nie lubi to się nie lubi i koniec;) Ja natomiast nie moge przetrawić filmów w stylu dzikiego zachodu, do tego śpiewanych i biało czarnych;) Po prostu działa to na mój układ nerwowy;)
UsuńTo powiem w "sekrecie" - że będą kolejne części, wydawnictwo zakupiło licencję na całą serię, a kolejny tom zaplanowano już na lipiec :)
OdpowiedzUsuń