"Królowa ludzkich serc" – tak o niej
mówiono. Była na językach każdego, przez większość uwielbiana
– jednak jej życie zostało przerwane przez wścibskich
paparazzich, którzy chcąc zrobić jej choć jedną fotkę,
spowodowali wypadek w którym Królowa Ludzkich Serc zginęła.
Wiecie o kim mówię?
Oczywiście że o Lady Dianie. Księżnej
Walii, matce Whilliama i Harrego, synowej królowej Elżbiety II.
Pamiętam to jak dziś, miałam wtedy
15 lat, był chłodny poranek, siedziałam z mamą przy śniadaniu i
wedy usłyszałyśmy komunikat z radia iż Lady Di, zmarła z powodu
rozległych obrażeń doznanych w wypadku. Początkowo nie mogłam w
to uwierzyć, załączyłam telewizor i tak też to było głównym
tematem. Smutek mnie jakiś ogarnął, i przyznam się szczerze
popłakałam się. Tak młoda i piękna kobieta, zmarła – a zmarła
jakby nie patrzeć przez paparazzich, którzy dla jej jednego zdjęcia
były skłonni zrobić wszystko.
Dlatego też, gdy w ręce wpadła mi
książka pt „Nieopowiedziana historia” Monici Ali – wiedziałam
że muszę ją przeczytać.
Monica Ali, pochodząca z Bangladeszu,
mieszkająca w Anglii pisarka, zaserwowała nam książkę w której
fakty o księżnej Dianie przeplatają się z fikcją. Bo co jeśli
Diana, tak naprawdę nie umarła? Jeśli sfingowała swoją śmierć?
Główna bohaterka książki – Lydia
– to jej drugie imię z nowego życia, gdyż wcześniej była Dianą
Spencer, księżną Walii, żoną Karola, matką dwóch synów
następców brytyjskiego tronu. Diana w trakcie trwania małżeństwa
z Karolem, przeżyła piekło, była zdradzana, sama też szukała
pocieszenia w ramionach licznych kochanków. Paparazzi nie
odstępowali jej na krok, a zdjęcia które jej robili naruszały jej
prywatność. Monica Ali, zmienia kilka ostatnich chwil z życia
Księżnej i tak, dzięki jej wyobraźni – księżna finguje swoją
własną śmierć. Będąc na łodzi swojego kochanka, wskakuje do
wody i dla zainteresowanych paparazich oraz jej rodziny tu jej ślad
się urywa. Zostaje uznana za zmarłą, ciała nigdy nie odnaleziono
– założono iż została pożarta przez rekina. Jednak Diana,
dzięki pomocy swojego przyjaciela i doradcy Lawernca, który jest
byłym agentem, zmienia swój wygląd oraz tożsamość i rozpoczyna
nowe życie – z dala od natrętnych paparazzich i złośliwej
królewskiej rodziny. Plan jest bardzo dobrze przygotowany, ale czy
się uda? Czy nikt nie zdemaskuje byłej księżnej? Czy można ona
faktycznie rozpocząć nowe życie?
„Nieopowiedziana historia” to
powieść w której prawdziwe losy księżnej Walii splatają się z
fikcją i tworzą w całości bardzo intrygującą powieść, godną
przeczytania. W książce autorka przedstawia nam kobietę która
jest słaba jednak silna równocześnie, która chce być szczęliwa
jednak by tak się stało płaci ogromą cenę. Kobieta, która
podjęła decyzję i musi z nią żyć, jednak spokojne życie to jej
wybawienie.
Po lekturze tej książki jeszcze
bardziej się cieszę że jestem zwykłym szarakiem, za którym nie
lata stado reporterów, nie rozpisują się o mnie żadne tabloidy
komentując mój wygląd czy ubiór. Mogę sobie bez obaw wyjść do
marketu w poplamionym dresie, bez obaw że zdjęcie zaraz obleci cały
świat. Dlatego też, nie dziwny się głównej bohaterce, że
marzyła o spokojnym życiu, nawet za cenę jaką zapłaciła by tego
zaznać.
Mam tę książkę w planach i mam nadzieję szybko się z nią zapoznać :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł - połączenie prawdziwych losów z fikcją. Chętnie przeczytam "Nieopowiedzianą historię", jeśli tylko wpadnie mi w ręce.
OdpowiedzUsuńO tak, bardzo ciekawy pomysł.
OdpowiedzUsuńJuż wiem, że muszę tę książkę przeczytać. :)
widziałam i czytałam już jedną recenzję tej książki
OdpowiedzUsuńpomysł ciekawy
może i mi by się książka spodobała?
kto wie :)
Brzmi ciekawie :) Na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńSol, wejdź na wizaż, napisałam do Ciebie PW :))
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi ogromnej ochoty na przeczytanie, jeszcze z moim bzikiem na punkcie biografii to napewno po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńHmm zawsze mnie interesowała księżna Diana więc książka jest dla mnie .. sięgnę po nią z przyjemnością w przyszłości !
OdpowiedzUsuńWpadnij do mnie
ciekawy pomysl na fabułę . mysle że ja przeczytam jak będe miała okazje . :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie books-for-imagination.blogspot.com i oczywiście obserwuje . :*
na pewno sięgnę, ale nie w najbliższym czasie
OdpowiedzUsuńJa również pamiętam tamten dzień, miałam wtedy 13 lat... Lubię biografie, a także powieści napisane na ich podstawie (zarówno takie, które jak najdokładniej chcą odwzorować życie bohatera, jak i te, w które wplecione są fikcyjne wątki). Trochę niechętnie podchodzę jednak do zagadnień typu sfingowana śmierć, zmiana tożsamości. Pewnie za dużo naczytałam się niegdyś artykułów z serii "Elvis żyje". ;)
OdpowiedzUsuńja ogolnie nie lubie czytac ksiazek.. tylko podroznicze ;)
OdpowiedzUsuńczytałam, zainteresowała mnie bardzo oryginalna fabuła i ogólnie wrażenia po lekturze mam pozytywne :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś przeczytam.
OdpowiedzUsuń