Ekspertem kosmetykowym to ja nie jestem, zamiast tego wolę książki czy filmy – ale nie żebym była leniwa, nic z tych rzeczy;) Jak każda kobieta uwielbiam kosmetyki jednak ograniczam się do minimum – czyli do tego co mi jest potrzebne. Nie posiadam ogromnej palety cieni do powiek – bo ich nie używam, nie posiadam skrzynki szminek – preferuję błyszczyki bezbarwne i jeśli chodzi o szminki ograniczam się do kilku sztuk w tym czerwonego, miodowego i cielistego koloru;)
Kosmetyczkę mam skąpą – kilka korektorów, podkładów dwa pudry w kamieniu i róż – tyle mi potrzeba. Do tego maskara i kredka i jestem gotowa;) Jak napisałam ograniczam się do minimum – wolę naturalne piękno – choć pięknością nie jestem;)
Jednak muszę przyznać że jestem uzależniona od kosmetyków pielęgnacyjnych poczynając od włosów na stopach kończąc. Jako że moja twarz błyszczy się jak przysłowiowe „ psu jajka” więc zakupuję wiele kremów i innych specyfików któe mają na celu niewelowanie tego;) Namówiona przez koleżankę Kosodrzewinkę – skusiłam się na zakup mydełek z mydlarni TULI . I powiem Wam że, moje zakupy na tym się nie zakończą, zamierzam częściej tam wracać;)
Na pierwszy raz zakupiłam sobie mydełko kokosowe i węglowe. W gratisie dostałam jeszcze czekoladowe – było mi bardzo miło i gorąco za ten gratisik dziękuję;)
Ale skupię się na opisie mydełka węglowego – które jako pierwsze poszło w ruch.
Na stronie mydlarni opisane jest następująco:
„ Niewątpliwie numer 1 naszej "kolekcji" ! Zawarty w mydle węgiel aktywny ma niezwykle silne działanie oczyszczające. Otwiera pory i oczyszcza je, usuwa toksyny, zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka. Doskonale łagodzi podrażnienia i przyspiesza gojenie zranień. Usuwa nieprzyjemne zapachy. W mydle węgiel zachowuje swoje własności co umożliwia usuwanie toksyn, bakterii z powierzchni, a nawet z głębszych warstw naskórka. Działa przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie, przeciw-wirusowo. Systematycznie stosowane rozjaśnia skórę (działa także na przebarwienia pigmentacyjne). „
Co napiszę od siebie? Jestem bardzo zadowolona! Jak już pisałam cera na mojej twarzy jest tłusta, dosłownie tłusta – jak to mówi mój Malczik „ błyszczysz się jak psu jajka”. Oprócz tego pomimo swoich 25 lat na karku, mam też cerę skłonną do trądzika. To mydełko idealnie pasuje do takich problemów. Mydełko stosowałam przy każdej okazji, po przebudzeniu się kiedy przemywałam twarz, kiedy zmywałam makijaż – zaraz potem przemywałam twarz i oczywiście mydełko poszło w ruch, przed snem, przy każdej kąpieli i prysznicu – więc mydełko które powinno wystarczyć na miesiąc u mnie wytrzymało tylko półtora tygodnia;) Ale nie żałuję, bo twarz po użyciu, przestała się świecić, trądzik zaczął znikać, pojawiał się sporadycznie jednak po kolejnym użyciu mydełka „ umierał śmiercią naturalną”. Twarz była świetnie osuszona, nie wysuszona – nie mylić – oszuszona, nie błyszczała się. Jeśli po użyciu mydełka użyło się od razu korektora i podkładu oraz pudru makijaż trzymał się bardzo długo i nie „spływał”.
Skład mydełka do najprostszych nie należy – ale ja tam chemikiem nie jestem więc dla mnie każde takie składniki to czarna magia;) Ale wypiszę:
Skład mydełka: Sodium Olivate, Sodium Cocoate, Aqua, Sodium Palmate, Sodium Castorate, Sodium Shea Butterate, Sodium Rice Branate, Sodium Almondate, Sodium Cocoa Butterate, Glycerin, Sodium Beeswax, Charcoal Powder, flavor.
Mydełko jest do każdego rodzaju skóry, także dla cery trądzikowej, podrażnionej czy pogryzionej przez owady – więc idealny na komarową porę;) Ale najlepsze w tym wszystkim jest to że można tym mydełkiem myć całe ciało łącznie z włosami;) Za co znów biję ukłony, bo również włosy mi się bardzo często przetłuszczają, i po użyciu szamponu, używałam też tego mydełka i powiem szczerze włosy nie przetłuszczały się tak szybko, skóra włosów była delikatnie osuszona, nie miałam łupieżu i co najważniejsze jak napisałam wcześniej nie myłam włosów co 2 dni a co 3;) Jeden dzień dłużej – zawsze coś;) Aaa – mydełko jest bezzapachowe;)
Jestem bardzo zadowolona, i na pewno zamówię je raz jeszcze, tym razem większą kostkę;)
Teraz będę testowac mydełko kokosowe jak się skończy też napiszę kilka słówek;) A na razie powracam do czytnia książkim którą na dnaiach Wam opiszę;)
Również je posiadam - czeka cierpliwie na swoją kolej ;) Ja zakupiłam szałwiowe do włosów - polecam, bo pomogło mi pozbyć się łupieżu, którego dostałam nagle po szamponie Babydream ^^ i peeling kawowy - fajnie ściera i wygładza skórę ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie nie mam problemu z łupieżem, kiedyś miałam o dziwo po wszystkich tych przeciwłupieżowych szamponach;( Mi jedynie na moje długie kłaki pomaga męski szampon schauma;) pięknie pachnie i łupież znika jak za sprawą czarodziejskiej różdżki;) z peelingów to mam na razie z graniera i bardzo dobrze się sprawdza;) Ale właśnie się rozglądam za czymś nowym;)
UsuńCiekawe mydełko, ale nie dla mojej skóry :(
OdpowiedzUsuńObserwuję i mam nadzieję, że mogę liczyć na rewanż?
Pozdrawiam
Prawdę mówiąc też się obawiałam bo moja skóra do tego jest strasznie podrażniona i skora do alergii, ale naprawdę mydełko jest przegenialne.
UsuńNawet najbardziej delikatna cera nie zazna większej szkody przy korzystaniu;)
:)
OdpowiedzUsuńciekawie wygląda, no i Twoja recenzja kusi mnie bardzo, ale jako że nienawidzę gdy mi się cokolwiek marnuje, a moja półka z kosmetykami jest przepełniona, także może skuszę się na nie kiedy indziej :)
OdpowiedzUsuńmam tak samo;) Najpierw musi się skończyć jedno żeby kupić drugie;)
Usuńoooo prosze ;) kto by sie spodziewal ze niby zwykle mydelko a tak dziala ;)) fajnie ze sa takie produkty !
OdpowiedzUsuńto nie jest zwykłe mydełko;) to boskie mydełko;)
UsuńNie słyszałam nigdy o takim produkcie jak mydło węglowe. Mam cerę mieszaną, więc zaopatrzę się w to cudo. Mam nadzieję, że moja twarz nie będzie się już świeciła jak żarówa :)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię również na mojego bloga z recenzjami książek.
public-reading.blogspot.com
Naprawdę polecam to mydełko;) Mała kostka jest po 4 zł a duża po 10 zł. Sama za kilka dni znów będę składać zamówienie;)
Usuńmyślisz, że do skóry mieszanej również się nadaje? czy trzeba by je aplikować tylko na tłuste partie?
OdpowiedzUsuń+ dodaję Twojego bloga do obserwowanych, będzie mi bardzo miło, jeśli się odwdzięczysz tym samym ♥
xoxo,
Katherine.
Mydełko jest do każdego typu skóry;) Ja nim myję całą twarz;) Normalnie używaj jak dotychczas jakiś innych specyfików;)
Usuńzgadzam się z Tobą, tylko że ta 40 musi dbać o swoje ciało, bo niestety stosunkowo łatwo wtedy o cellulit i inne przykrości...
OdpowiedzUsuńZastanawiam się czy wiesz co oznacza słowo "malcziki" - Мальчики, to znaczy chłopcy.
OdpowiedzUsuńCzy to jakaś aluzja do tego że jestem dziewczyną? to po pierwsze a po drugie jakie to ma znaczenie? Chyba że razi Cię to że mówią na mnie Malcziki a ty wiesz że to chłopcy?
UsuńOczywiście że wiem co to znaczy;) Ale nic nie poradzę że takie przezwisko mi się trafiło od małego;)Niestety jesteśmy w Polsce gdzie malcziki nie ma swojego tłumaczenia;) To jakby nasz polską "miłość " porównywać do słowackiej;)Tak jak po słowacku miłość oznacza "laska" tak w Polsce " laska" to wiadomo co to jest;)