I po weekendzie. Prawdę mówiąc dużo miałam zrobić a tak naprawdę gówno zrobiłam.
Do tego się przeziębiłam i zapewne jutro będę umierać. Już teraz łamie mnie w kościach – seriously?! Mówię jak taka starsza babcia;) Ale taka prawda:D Łamie mnie w kościach, z nosa mi cieknie jak z odkręconego kranu, gradło mnie boli a już nie wspomne o przełykaniu śliny;( To na razie początek, bo jutro będzie zapewne gorzej. Malczik jak mnie dziś zobaczył, to zapytał czy „ćpałam coś w nocy” bo mój wzrok i oczy pozostawiają wiele do życzenia.
Miałam się uczyć na jutrzejsze zaliczenie – ale jak wiemy – student zawsze znajdzie zawsze coś o wiele ciekawszego niż nauka. W takiej chwili nawet przemalowanie ścian, czy wypucowanie każdej płytki w łazience z osoba wydają się bardziej ważną sprawą niż nauka. Tak też było i w moim przypadku. Dom lśni, nie mam do czego się już przyczepić, dlatego ale niestety muszę w końcu zasiąść do nauki.
Ale zanim to zrobię napiszę kilka słów o moim wczorajszym wypadzie z Malczikiem do Multikina na reklamowaną polską produkcję pod sławetnym tytułem „Kac Wawa”.
Na samym wstępie napiszę że nie- nie byliśmy aż tak bogaci by wydać te niecałe 30 zł na bilety, wybraliśmy się tam bo Malczik dostał darmowe bilety. I w sumie bardzo dobrze, bo wolałam te pieniądze wydać na przekąski niż na wejściówki.
Jak dobrze wiemy, a wiemy o tym bo trąbili o tym gdzie się dało polska produkcja to nawiązanie do popularnego amerykańskiego filmu komediowego pt „Kac Vegas” ale oprócz wspólnego słowa „kac” nic innego te filmy nie łączy. Na miejscu Todda Philipsa [ reżysera „Kac Vegas”] podałabym do sądu naszego polskiego reżysera za podpinanie tak słabego gniota pod dobry amerykański film, i jechaniu na jego opinii.
Jeżeli spodziewaliście się po tym filmie czegoś dobrego, śmiesznego, to pozbawię Was złudzeń, nie oczekujcie tego. Po obejrzeniu tego filmu jedyne co możemy odczuć to zażenowanie i złość, że tak ten gniot był dobrze reklamowany. Bo reklamy nawoływały – najlepsza polska komedia! Kac Vegas się chowa! To ja napiszę tak: „Kac Wawa – to prawdziwy kac moralny dla każdego widza który podjął się obejrzenia tego szajsu”.
I tutaj nawet moja toeria- że w polskich filamch ilość wypowiedzianych przekleństw podnosi mu ocenię- się nie sprawdza. Ilość wulgaryznmów, i żenujących sytuacji powoduje że jedyne co odczuwamy to litość z powodu głupoty scenarzysty. Czy oni naprawdę myślą że pokazując na ekranie trochę cycka, dupy czy sceny seksu - będziemy zadowoleni? A ta ich śpiewka „ Wszystkie zdarzenia opisane w filmie miały miejsce naprawdę i zostały opisane przez autorów na dużo wcześniej, zanim powstała amerykańska wersja "Kac Vegas". Seriously?! Realy? Seriously?!
Tylko dziwnym trafem, nieświadomi niczego amreykańce, stworzyli o dziwo 4 lata wcześniej taki sam scenariusz, który dziwnym trafem w USA okazał się hitem, a jest fikcją, a u nas prawda okazała się klapą?Zlitujcie się! Myśleliście że w tą gadkę ktoś uwierzy?
Jeśli mam opisać fabułę – to przypomnijmy sobie Kac Vegas – historia podoba, tyle że w amerykańskiej wersji jest ona śmieszna, w polskiej jest żenująca.
Długo się nie będę rozwodzić nad tym filmem – bo prawdę mówiąc nie ma nad czym, szkoda słów. Dosłownie.
I z ręką na sercu gdbyby nie to że były to darmowe wejściówki oraz 6 browarów które wcześniej z Malczikiem kupiliśmy by mieć do domu na wieczór, a tak naprawdę wypiliśmy w trakcie, to nie dotrwalibyśmy do końca. Szczerze mówiąc obserwując latającą muchę bardziej się uśmiejemy niż na tym filmie.
Końcowa ocena? Dno? Szmira? Szajs? Gówno? Nieporozumienie? Chujnia z grzybnią?- sami zdecydujcie, a pewnie macie inne lepsze określenia na ten „film”.
Kac po filmie jest - ale moralny, i jeśli tak jak ja przemycić alkohol to możesz mieć i po nim kaca.
zarąbista recenzja:D bardzo mi się podoba!! słyszałam właśnie, że film jest bardzo bardzo cienki:D
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie w wolnym czasie:)
http://mesmerize87.blogspot.com/
haha, dokładnie student zawsze odkłada naukę na koniec! :D KAC Wawa nie oglądałam, ale nie lubię takich filmów, więc do kina na pewno się nie wybiorę, patrząc na Twoja opinię. :) Jeżeli masz ochotę zapraszam do siebie. :)
OdpowiedzUsuń