Pisałam już o tym nie raz, i napisze
kolejny – tak jestem fanką wszystkich książek Pani Tess
Gerritsen. Pochłaniam je w ekspresowym tempie i z niecierpliwością
czekam, na kolejne. Książki tej Pani biorę w ciemno, bo wiem że
książka skradnie moje serce.
Tess Gerritsen – z zawodu lekarz
internista, w 1987 roku wydała kilka kryminałów z wątkiem
miłosnym w tle, jednak największą sławę przyniosła jej książka
„Dawca”, do której studio Paramount zakupiło prawa autorskie.
Jest też autorką serii książek o
Jane Rizzoli i Maurze Isles, na podstawie których wyprodukowano
serial pod tytułem „Partnerki”.
Pamiętam swoją pierwszą przygodę z
książką Pani Gerritsen, lektura tak mnie pochłonęła że
zarwałam całą noc – już wtedy, wiedziałam że autorka na stałe
zagości na mojej półeczce, bo strasznie podoba mi się jej styl
pisania, i również to że w większości książek nawiązuje do
medycyny;) Na każdą książkę, czekam jak na szpilkach, więc nic
dziwnego że nie mogłam się doczekać i tej.
Dzięki uprzejmości wydawnictwa
Mira/Harlequin , otrzymałam egzemplarz do recenzji. Początkowo
myślałam że coś się już z książeczką stało – bo czekałam
na nią bardzo długo, a miałam ją dostać przed premierą. Jednak
okazało się że opóźnienie spowodowane zostało tym, iż do
wydawnictwa książeczka dotarła bardzo późno – więc książeczkę
dostałam po premierze – co nie przeszkadzało mi w tym, by
przeczytać książkę w ciągu jednego dnia i zachwycać się
kunsztem Pani Gerritsen.
W
swojej nowej książce „Śladem zbrodni” - autorka przedstawia
nam rodzeństwo Tavistocków
– Beryl oraz Jordana, którzy nagle odkrywają długo skrywaną
rodzinną tajemnicę. W celu wyjaśnienia sprawy i oczyszczenia
rodziców z zarzucanego im czynu – wyruszają w podróż do Paryża
by odkryć prawdę dotyczącą śmierci ich rodziców. Rodzeństwo
nie chce uwierzyć w to że ich ojciec był kretem w Służbach i
zabił ich matkę a potem sam popełnił samobójstwo. W podróży
towarzyszy im Richard Wolf – który przed laty znał ich rodziców
i również nie chciał uwierzyć w raport policyjny na temat
wydarzeń które miały miejsce 20 lat temu.
Co
tu dużo pisać? Książka wciąga nas od pierwszej kartki, i z każdą
kolejną stroną powoduje że nie możemy doczekać się tego jak
sprawa się rozwiąże – a rozwiązanie? Nieźle nas zaskoczy.
Po
raz kolejny, autorka udowodniła że jeszcze się nie wypaliła i ma
coraz to nowsze pomysły by szokować i zaciekawiać czytelnika.
Autorka
bardzo ciekawie przedstawiła nam główne postacie, chociaż
niektóre postacie drugoplanowe mnie drażniły – ale wierzę że
takie miały być. Sam wątek tajemniczej śmierci, ba morderstwa –
bo to, że to nie Bernard zabił Madaline – wiemy od pierwszych
kartek, wciąga nas niemiłosiernie. Do samego końca, nie potrafimy
wskazać konkretnego typu. Podejrzani przewijają nam się cały
czas, ale ciężko wskazać jedną konkretną osobę. Oczywiście nie
mogło zabraknąć wątku miłosnego. Nie będzie dla Was tajemnicą
że Beryl i Wolf będą mieli się ku sobie. Tylko, trochę zaczynają
mnie drażnić wątki „miłości od pierwszego wejrzenia”.
Oczywiście nie mogę pominąć kwestii okładki, która przyciąga wzrok każdego. Zwykłe białe tło i niemiłosiernie urzekające niebieskie oczy z jedną czerwoną, krwistą łzą. Patrząc na okładkę, od razu zastanawiamy się co książka ma nan do zaoferowania, co spowodowało że te piękne niebieskie oczy płaczą krwią?
„Śladem
zbrodni” oceniam bardzo pozytywnie i polecam każdemu kto nie miał
jeszcze styczności z twórczością Pani Gerritsen jak i jej stałym
fanom;)
Za
możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu :
Baza recenzji Syndykatu Zbrodni w Bibliotece
Z chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam przyjemności z tą autorką, a szkoda. Muszę to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńakurat dziś skończyłam czytać tę książkę, napisałam recenzję i jutro pojawi się ona na moim blogu :) powiem tylko tak: podobała mi się i warto po nią sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńMam fazę na Gerritsen, czytam co mi w ręce wpadnie :)
OdpowiedzUsuńno cholerka! bardzo chcę w końcu poznać pióro tej pani i ciągle mi nie wychodzi! ale mam plan - najpierw przeczytam wszystko co czeka w kolejce, a potem złapię panią Gerritsen :) świetny plan co?! :D
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji zapoznać się z twórczością Tess Gerritsen, ale niebawem zmienię to, ponieważ wygrałam "Śladem zbrodni" w konkursie na facebooku. Zapowiada się interesująco... :)
OdpowiedzUsuń