Jak zapewne zauważyliście po prawicy blogowej zainstalowałam sobie odtwarzać mjuzika;) Muzyka – przy której się rekalsuje, która powoduje że wyciszam się i uspokajam no dodaje mi ukojenia;) ale to nie wszystko, bo jakbym miała dodać wszystko co chcę to szukałabym i dodawałą przez najbliższe kilka lat;) Ale tak z grubsza przybliżyłam Wam mój gust muzyczny. Tylko nie wiem jakim cudem wylądowała tam piosenka Kim Kardashian – o ile można to piosenką nazwać, miała być inna Kim a ona mi wskoczyła, no cóż, jakoś przeżyję.
Pewno też zauważyliście, że większość piosenek jest ścieżką dźwiękową serialu „Grey's Anatomy” - „Chirurdzy”. Tak, to jeden z moich ulubionych seriali, właśnie ze względu na muzykę.
Uwielbiam muzykę jaką serwują nam w tym serialu, bo takiej słucham, a łączę przyjemne więc oglądam serial i słucham.
Dlatego dziś skupię się na recenzji filmowej – eh, serialowej właśnie tejże produkcji. To jazda, nie?! Nie ma co się obijać;)
Grey's Anatomy – to serial o tematyce medycznej. Jest mieszanką dramatu, komedii i filmu obyczajowego. Serial opowiada nam o życiu prywatnym a przede wszystki zawodowym paczce młodych lekarzy, którzy rozpoczęli swój staż. Ciągłe boje o najciekawsze przypadki medyczne, są przeplatane życiem miłosnych bohaterów ora zromansami ze starszymi asystentami oraz wątkami ich przyjaźni. Każdy z przyciaciół ma jakiś sekret, który z biegiem czasu wyjdzie na światło dzienne.
Serial zaczęłam oglądać przypadkowo, ale wciągnął mnie od pierwszego odcinka. Nie jest typowym serialem, gdzie wszystko możemy przeiwdzieć. Ciekawe przypadki medyczne wywołują u nas więsze zainteresowanie a rozwiązywanie ich przez stażystów w późniejszych sezonach rezydentów wciąga. Bardzo udana obsada aktorska – od neiznanych po znanych, jednak każdy odnalazł się w swojej roli i co najważniejsze dogadują się, bo oglądając ten serial człowiek zapomina że to jest wyreżyserowane, czuć tą chemię między bohaterami, czuć tę prawdziwą przyjaźn, a wszystko to ma niezwykłą powłoczkci wspaniałego soundtracku.
Nie wiem czy nadal oglądałabym ten serial gdyby nie muzyka, no bo seriously?! Serial ciągnie się już 8 sezon, w czwartym sezonie była taka nuda że po prostu nie dawałam, ale nawet najgorszy odcinek powodował u mnie ciaryy kiedy tylko słyszałam muzykę. Bo muszę przyznać muzyka wiele wnosi do tego serialu.
Uwierzcie mi – płaczką nie jestem, a tym bardziej nie lubię ryczeć do ekranu telewizora a lapka tym bardziej, ale kiedy tylko zasiadam do kolejnego odcinka, zawsze w pogotowiu mam rolkę papieru kuchennego, bo łzy lecą mi strumieniami. Muszę przyznać że Malczikowi, też czasem popłynie jakaś łezka – alee ciii, jakby co to nieprawda, w końcu to facet;) No, co ja poradzę że muzyka tak na mnie działa?
Niby nic takiego – ot, wyznają sobie miłość, no bo co w tym dziwnego? Nic? Ale jak zaczyna się piosenka łzy same cisną się do oczu i takim o to sposobem ryczę. I niech nikt nie mówi mi że muzyka nie działa na nasze zmysły- bo kopnę!
Jestem z tym serialem od samego początku i jedno jest pewne – będę z nim do końca. Nie mam pojęcia ile sezonów jeszcze planują, bodajże to ma być ostatni - ale co mi tam, Ile by nie było, i jak nudne kolejne odcinki by nie były – będe wierna, bo muzyka mnie czaruje.
Jeśli nie jesteś fanem tego serialu, bądź co gorzej nie obejrzałeś go nigdy – to zachęcam, jeśli nie dla fabuły – to dla muzyki, bo tu powinni zgarnąc Oscara;)
Jeśli chodzi o ocenę – oczywiście że dam 5 na 5. No jakżebym mogła ulubionemu serialowi dac niżej, ale za samą muzykę mają u mnie kolejne 5 gwiazdek w bonusie;) Bo tak jak napisałam, serial ma swoje dobre i złe odcinki, ale jako całość – jest nie do opisania.
I dodam coś co spowodowało że śmiałam się do łez;) Jestem kurde politologiem, więc mogę, a co mi tam:D
I dodam coś co spowodowało że śmiałam się do łez;) Jestem kurde politologiem, więc mogę, a co mi tam:D
Skoro pojawiło się seriously?! To nie może zabraknąć exactly!
OdpowiedzUsuńZnaczy ach! Muzyka z Lekarzy i sami Lekarze. Ach!
Dopiero niedawno zaczęłam oglądać GA - jakoś z miesiąc temu :) Tak mnie wciągnęło, że już jestem w 7 sezonie :D Rzeczywiście - muzyka wyjątkowa :)
OdpowiedzUsuń