wtorek, 14 lipca 2015

" Okularnik" - Katarzyna Bonda


W zeszłym roku zakochałam się. Była to prawdziwa miłość, taka jak z filmów. Wiecie, motylki w brzuchu i te sprawy. Była to miłość od pierwszej kartki. Miłość, która bolała kiedy książka się skończyła, a w sercu pozostał smutek i tęsknota.
Sprawczynią tej zbrodni Wielkiego Kalibru , była Katarzyna Bonda. Ta blondwłosa piękność, zagnieździła się w moim sercu, dając mi radość i sprawiając że nie przespałam nocy a potem na rok zniknęła. Na długi rok moje serce cierpiało, nie potrafiło cieszyć się z innych książek kryminalnych, wszędzie doszukiwało się uśmiechu tej szalonej blondynki, jej słów, jej kolejnej powieści.

I tak oto w maju 2015 roku, po raz kolejny me serce drgnęło. Gdyż usłyszało potwierdzoną wiadomość : Bonda wydaje kolejną część tetralogii o Saszy Załuskiej, Bonda będzie znów w Rzeszowie. BĘDZIE BONDA! KRÓLOWA KRYMINAŁU! "Niech żyje Bonda", skandowaliśmy wszyscy w pracy! Podniecenie sięgało zenitu, aż wreszcie doszła! Wspaniała gruba zielona cegła autorstwa Katarzyny Bondy doszła! Zakupiłam i całą noc spędziłam z "Okularnikiem".

Recenzję "Pochłaniacza" znajdziecie tutaj.

"Okularnik" to drugi tom z serii Czterech Żywiołów Saszy Załuskiej, a mianowicie " Ziemia". Książka jest opasła, ale kocham takie opasłe księgi :) Mają kilka zastosowań.

Po pierwsze: można długo czytać, bo jest czego :)

Po drugie: zawsze służy do samoobrony, bo jak przyfasolisz komuś książką mającą prawie 1000 stron, to masz pewność, że krew go zaleje i zamroczysz go wystarczająco na tyle, by móc uciec :)


Nie da się ukryć, że " Okularnik" jest książką bardzo osobistą. Już wstęp i dedykacja, pokazują nam że autorka miała nie łatwe zadanie. Temat bardzo poruszający i bolesny, a zarazem Kasia wsadziła kij w mrowisko, otwarcie mówiąc o konflikcie narodowościowym w swoim rodzinnym mieście Hajnówki, zarówno w kontekście współczesnym jak i historycznym, pokazując wydarzenia na przełomie II wojny światowej.

Pierwsza część ukazywała wykrywanie zbrodni poprzez zapach, czyli metodę osmologii. W " Okularniku" autorka skupia się na antroposkopii - czyli na rekonstrukcji twarzy na podstawie czaszki.

Sasza Załuska postanawia wrócić do policji, zanim jednak to zrobi postanawia wyjechać do Hajnówki by uporządkować swoje sprawy prywatne z Łukaszem Polakiem, który jest głównym podejrzanym w sprawie o kryptonimie "Czerwony Pająk", a zarazem ojcem jej córki i a jej byłym kochaniem. Na miejscu okazuje się, że Łukasz został zwolniony z prywatnej kliniki psychiatrycznej a miejsce jego obecnego pobytu pozostaje nieznane. Podążając za śladem Łukasza, główna bohaterka trafia na białoruskie wesele, gdzie staje się świadkiem dramatycznych wydarzeń, gdzie dowiaduje się, że uprowadzona Panna Młoda, to kolejna kobieta, związana z lokalnym przedsiębiorcą, która znikła bez śladu. A z każdym zniknięciem w przeszłości jak i w obecnym wypadku jest jeden wspólny mianownik - mercedes okularnik.

Zawiła intryga, gdzie na jaw wychodzą również mroczne sekrety mieszkańców miasta związane z
Katarzyna Bonda w Księgarni Matras Nowy Świat Rzeszów.
przeszłością. Czy Saszy uda się rozwikłać zagadkę z przeszłości oraz odnaleźć zaginioną? I czy Sasza odnajdzie Łukasza? Tego dowiecie się czytając drugi tom.


Pomimo swojej obszerności, książkę czyta się bardzo szybko. Niektórzy zarzucają że nic nie trzyma się kupy, że autorka skacze od jednego bohatera do drugiego, a gówno prawda. Może i skacze, ale to wszystko ze sobą się łączy i ostatecznie tworzy nam spójny obraz historii oraz intrygi. Nic nie dzieje się przypadkiem. Oj nie.

Również dla mnie ta książka była wyjątkowa i osobista, gdyż Kasia będąc w zeszłym roku na spotkaniu w księgarni, obiecała umieścić kilku czytelników a zarazem moich znajomych w książce. I takim oto sposobem, mój współpracownik Quaku, stał się bohaterem "Okularnika". Chodzi dumny po dziś dzień, i każdemu poleca książkę mówiąc, iż on tam występuje. Iwona oraz Kinga, nasze świetne klientki a zrazem koleżanki, również są w tej książce. Robert, który działa bardzo dużo w Częstochowie by popularyzować książkę, po prostu łza w oku się kręci.

Aaa, bym zapomniała... toż to Kasia obiecała, że będę kolejna :)

Oczywiście po spotkaniu, nie mogło się obyć bez zdjęć i kolejnego spotkania z fanami, tym razem na świeżym powietrzu :)


Kasia ze swoją świtą, czyli pierwowzorami bohaterów Okularnika :)






 
 
 
 
 
 

5 komentarzy:

  1. Faktycznie, jest co czytać. Pochłaniacz i Okularnik wylądowali dziś w moim stosiku i nie mogę się doczekać lektury! Ciekawe, czy trzeci i czwarty tom przebiją objętość drugiego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nazywanie "Królową kryminału" Autorkę, która nie potrafi sklecić kryminalnej intrygi, jest poważnym nadużyciem. Nuda, rozwleczenie akcji to najgorsze wady w tym gatunku. Nie rozumiem, po co Bonda uparła się na kryminały, skoro w ogóle nie rozumie, na czym one polegają. I nie chodzi o ilość stron czy rozbudowane tło - Stieg Larsson nie zanudza, chociaż pisał opasłe tomiska.
    Do tego jeszcze ta nachalna reklama. To, co wyrabia Katarzyna Bonda, by się wylansować, ostatnio wymknęło się spod kontroli.
    W Dziale "Press Releases" wydawnictwa Hodder & Stoughton są informacje dla prasy. Oto link:
    https://www.hodder.co.uk/pressrelease
    Może ktoś dojrzy tam informację o umowie z Katarzyną Bondą. Ja nie widzę. Podobnie jak wywiadu w programach BBC - a miał być emitowany pod koniec lipca. Chyba ktoś nie pomyślał, że dużo osób zna angielski i ogląda oryginalne programy w tym języku.
    To przykre, jak łatwo ulegamy prostackiej reklamie. A PR Bondy odwołuje się do snobizmu - i niektórzy bezmyślnie powtarzają blurb Miłoszewskiego, który pewnie tej książki nawet nie przeczytał. Cieszę się, że są recenzenci mający odwagę pójść pod prąd i głośno powiedzieć prawdę, że "Królowa jest naga" - tak napisał jeden z nich na swoim blogu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ile osób tyle opinii. Według mnie książka napisana jest naprawdę genialnie i czyta się ją przyjemnie. Zastanawia mnie, skąd takie plucie jadem? Z zazdrości może?

      Usuń
  3. Niestety książka słaba jako kryminał. Jako powieść historyczno obyczajowa taka sobie. Szkoda. Bardzo czekałem na drugi tom tetralogii. Na trzeci już nie czekam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja na trzeci czekam, bo moja osoba ma tam się pojawić jako bohater :)

      Usuń

Jeśli już tu jesteś i zamierzasz zostawić komentarz, to napisz coś więcej niż tylko: "Chcę" , " przeczytam". Szanujmy się i skoro ja poświęcam czas by napisać więcej niż jedno słowo, również i Ty możesz zbudować jedno pełne zdanie :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...